środa, 20 kwietnia 2011

Kominek

Kominek

Od kiedy pamiętam zawsze lubiłem ogień w naturalnym wydaniu. Pamiętam jak będąc małym brzdącem u moich dziadków często siadałem przy kuchni i przez małą dziurkę w drzwiczkach patrzyłem jak w środku skakały płomyki. Tak samo zawsze uwielbiałem ogniska. I chyba stąd się wziął mój pomysł, kiedy na początku lat 80tych tata budował altankę na działce aby pobudować tam tez kominek. Wtedy o wkładach to nikt nawet nie śnił więc mówiąc o kominku mówiło się o kominku otwartym. Problem wtedy jednak był taki, że nie było żadnych materiałów, książek etc. opisujących jak to zrobić. A tata mimo, że postawił dom swojemu tacie nie miał doświadczenia w pracach zduńskich. Szczęśliwie jednak brat natknął się na taka fajną książkę o różnych instalacjach w domkach jednorodzinnych, gdzie 3 strony były poświęcone budowie kominków.

I na podstawie tej książki postawiliśmy kominek na działce, który pięknie się sprawuje do dzisiaj, nie kopci, jest ozdobą i atrakcją altanki. Wspominając tamte czasy to było naprawdę wyzwanie, bo ani cementu, ani cegieł nie można było dostać. Cegła szamotowa była już zupełnie nieosiągalna. Dlatego kominek na działce jest bardzo ekologiczny, bo w większości powstał z odpadów na wysypisku gruzu.

Ja budując dom przez długi okres dywagowałem, czy z wkładem, a może z płaszczem, a może otwarty. I po naprawdę długich medytacjach zdecydowałem się na kominek tradycyjny, otwarty. A dlaczego?:
- odrzuciłem kominek z płaszczem bo stwierdziłem, że nie będę w salonie budował drugiej kotłowni, od ogrzewania domu mam piec. Poza tym kominki z płaszczem mają słabą sprawność. Dodatkowo musiałbym prowadzić dodatkowo instalację do salonu
- odrzuciłem kominek z wkładem głównie dlatego, bo nie chcę patrzeć na ogień przez szybę. Faktem jest, że wkład ma dużo zalet, nie mniej zrezygnowałem z nich dla przyjemności bezpośredniego obcowania z płomykami ognia.
Tak więc od dłuższego czasu wiedziałem, że będzie to kominek otwarty, zduna żadnego nie szukałem, bo stwierdziłem że sam go sobie postawię, taty nie chciałem fatygować, bo już nie jest tak młody. Jednak mój tata bardzo zapalił się do tego projektu, wręcz zaczął tym żyć. Tak więc powoli zaczęliśmy to przekuwać w prawdziwy projekt. Rozrysowywaliśmy sobie dokładnie położenie zew wszystkimi szczegółami, rozmiarami kominka, etc. Niestety w czasie budowy domu, tempo prac było tak zawrotne, że nie miałem czasu na budowę kominka i postawiłem sam komin, systemowy. Nie mniej tradycyjne kominki buduje się trochę inaczej, tzn. stawia się najpierw sam kominek i tak jakby nad nim buduje się komin. U nas komin już stał więc kominek musieliśmy w jakiś sprytny sposób przyklei do niego. Wygląda, że się udało i wszystko wyszło nie najgorzej. Na razie czekam aż wszystko dobrze wyschnie, żeby porządnie w nim napalić, próbny start wyszedł bardzo ładnie, dym nie cofał się do salonu. Pozostało jeszcze wykonanie belki z drzewa, zafugowanie cegieł i ich wyczyszczenie, zrobienie blokady do szybra, wykończenie części komina przy suficie i pomalowanie całości okapu. Nie mam dokładnie pospisywanych wydatków, ale szacunkowo wygląda, że całość kosztowała trochę ponad 1tyś zł z czego najwięcej pieniędzy poszło na płyty ognioodporne z których zbudowany jest okap, potem na cegłę klinkierową, potem na cegłę szamotową. Reszta to już drobne dodatki. Poniżej przedstawiam po kolei zdjęcia obrazujące powstawanie naszego kominka.

Kominek w stanie przedembrionalnym. Materiał na kominek kupowałem sukcesywnie, żeby rozłożyć sobie koszty.

Na początek wycięliśmy kawałek węgła, trzeba było porządnie zmoczyć cement bo wszystko jest suche jak pieprz

Pierwsze przymiarki

i pierwsze cegły

Podstawa kominka musi zawierać dolot powietrza, który idzie rurą z dworu oraz komorę na skrzynie na popiół.

Podstawa zakończona

Pierwsze przymiarki na sucho do komory paleniskowej. Komorę paleniskową buduje się pod kątami, aby maksymalnie wykorzystać ciepło poprzez odbicie od ścian.


Komora paleniskowa poszła dosyć sprawnie




Tylna i lewa ściana zostały wybudowane z cegieł, resztę obłożymy płytami ognioodpwrnymi o nazwie isopal.


Mamy już gardziel i dno komory dymowej. Przy budowie kominka otwrtego konieczne trzeba zadbać o właściwe rozmiary otworu kominka, komory paleniskowej, gardzieli, komina, wszystko to ma wpływ na to czy później kominek będzie dobrze funkcjonował i nie dymił do środka pokoju.

Płyty na komorę dymową odmieniły diametralnie wygląd naszego kominka, który teraz zaczął wyglądać jak kominek

Pierwsza próba ogniowa wypadła znakomicie, brak cofnięć dymu do salonu. Tata musi jeszcze trzymać szyber, bo na razie nie ma blokady.

Ostatnie gładzenie tynku


Szkic podłogi komory dymowej
Podaję kilka dodatkowych informacji:
1. Płaskownik - do podtrzymania cegieł z nadproża. Takie rozwiązanie niestety ma jedną wadę. Kiedy w kominku jest rozpalone ten płaskownik bardzo mocno się nagrzewa. W trakcie dokładania drzewa, każde przypadkowe dotknięcie jest bardzo nieprzyjemne, po prostu parzy. często mi się zdarza dokładać drzewo nad siatką którą stawiam z przodu i wtedy o kontakt z tym płaskownikiem jest dosyć łatwo. Teraz jak bym to robił, przewiercił bym cegły i przełożył drut w środku.
2. To są cegły nadproża komory spalania
3. Ceownik
4. Cegła szamotowa
5. Ceownik
6. Ceownik
7. Cegła szamotowa


Widok od strony komory spalania

Kominek dzisiaj, cegły są oczywiście osmolone, sadze znikają tylko w miejscach gdzie jest najwyższa temperatura.

50 komentarzy:

  1. Witam
    Jestem pełen podziwu i gratuluję takiego pięknego kominka. Proszę napisać czy nie zdarza się dymienie do wnętrza. Również marzy mi się otwarty kominek, ale obawiam się o śłiczną drewnianą konstrukcję naszego domku.
    Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa, przekazałem je autorowi kominka :). Odnośnie dymienia to nigdy nie zdarza mi się to w momencie kiedy kominek się pali. Czasami zdarza się to przy rozpaleniu. Nie mniej szybko się nauczyłem jak należy to robić bez tego efektu, wystarczy trochę suchych i cienkich szczap drzewa i na to z 2 lub 3 nie za duże kawałki drzewa. Mi dymienie pojawiało się najczęściej kiedy rozpalałem kominek i nie mając cienkich szczap zastępowałem je pokaźną ilością papierów, na to drzewo. W efekcie drzewo szybko zaduszało ten papier i wydzielało się bardzo dużo dymy z czego nieduża część potrafiła przedostać się do salonu.
    Generalnie wydaje mi się, że sukces niedymienia kominka zależy od:
    1. przekroju komina, im więcej tym lepiej. Ja mam rurę 22cm
    2. wysokość komina
    3. oczywiście budowa kominka zgodnie z zasadami, wszystkie otwory powinny mieć wielkości podawane w literaturze
    4. odpowiednie rozpalanie :)
    Osobiście bardzo polecam takie rozwiązanie, urok jest niesamowity. Nigdy nie chciałem patrzeć na ogień przez szybę, bo dla mnie to tak samo jak pojechać nad może i oglądać zachód Słońca przez okno. Odnośnie bezpieczeństwa, trzeba postępować zgodnie z prostymi zasadami. Ja mam metalową siatkę przed kominkiem. Jak siatkę zdejmuję tylko kiedy siadam przed kominkiem. Palę brzozą, dębem i sosną, nie zostawiam nic łatwopalnego w bliskiej odległości od kominka.
    Nawiasem taki kominek ma jedną wadę, jest słabym źródłem ciepła, ale od tego mam piec w kotłowni. Spotkania rodzinne przy naszym kominku nabierają szczególnego uroku, życie często skupia się wokół niego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za odpowiedź.
    Mogę jeszcze prosić o kilka podpowiedzi konstrukcyjnych?
    1. Nadproże paleniska było zbrojone?
    2. Jak jest wykonana podłoga komory dymowej? Na zdjęciu wygląda jakby płytki wisiały w powietrzu i trzymały sie tylko na bocznych spoinach.
    3. Na zdjęciach pod rzędem cegieł ustawionych na sztorc przed podłogą paleniska widać deskę. Czy tam jest ukryta szuflada popielnika?
    4. Czy do cegieł szamotowych i tych zwykłych była taka sama zaprawa? Czy ta zaprawa była jakoś specjalnie przygotowywana?
    Pozdrawiam i z góry dziękuję.
    Jeśli jestem upierdliwy, proszę dać znać to dam sobie siana :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam bardzo, przegapiłem Twoje pytania, tzn. widziałem je ale zeszło mi z odpowiedzią. Oczywiście nie jesteś upierdliwy, chętnie odpowiadam na pytania, tylko teraz pogoda jest i zasuwam w ogródku a komputer generalnie się kurzy. A więc po kolei:
    1. Nadproże paleniska było zbrojone?
    Tak, pod cegłami jest płaskownik. To ma taką wadę, że potrafi się bardzo mocno nagrzać, trzeba uważać, bo można się oparzyć. Teraz bym to zrobił inaczej, tzn. przewiercił cegły i w nich puścił drut. O ile pamiętam to nie chciałem tego robić bo bałem się, że drut będzie pracował mocno pod wpływem temperatury, ale chyba jednak takie rozwiązanie byłoby lepsze.
    2. Jak jest wykonana podłoga komory dymowej? Na zdjęciu wygląda jakby płytki wisiały w powietrzu i trzymały sie tylko na bocznych spoinach.
    Generalnie wygląda to tak. Tylna ścianka jest pochyła więc podłoga wykorzystuje to, cegły są dodatkowo wypuszczone gdzieś na połowę. Od przodu cegły z jednej strony opierają się na nadprożu, z drugiej znajduje się kątownik na którym opierają się cegły. Ten kątownik widać jak spojrzy się z dołu w gardziel. Jeśli to jest niejasne to daj znać, spróbuję coś narysować.
    3. Na zdjęciach pod rzędem cegieł ustawionych na sztorc przed podłogą paleniska widać deskę. Czy tam jest ukryta szuflada popielnika?
    Tak, jest tam szuflada popielnika. Dodam, że te cegły ustawione na sztorc są przewiercone i puszone są w nich 2 druty zbrojeniowe 6mm. Generalnie one "wiszą w powietrzu".
    4. Czy do cegieł szamotowych i tych zwykłych była taka sama zaprawa? Czy ta zaprawa była jakoś specjalnie przygotowywana?
    Nie, cegły zwykłe, te od zewnątrz, były murowane na zaprawę cementową. Szamot oraz zwykłe cegły w miejscach gdzie powstaje temperatura były robione zaprawą szamotową. Podpytam jeszcze taty czy przypadkiem nie mieszał szamotu z cementem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam ponownie.
    A mogę liczyć na zdjęcie, jak teraz wygląda kominek? Szczególnie ciekawi mnie jak wygląda szamotka. Zczarniała całkiem?
    No i jeśli mogę prosić o rysunek ułożenia podłogi komory dymowej to bardzo chętnie.
    Nie do końca rozumiem. Jak dobrze wszystko pójdzie w sierpniu ruszam z murowaniem kominka i komina jednocześnie.
    Osobiście również myślałem o wierceniu i wpuszczeniu prętów, ale właśnie doszedłem do wniosku, że będzie zbyt duża różnnica w rozszerzalności cieplnej i cegła może popękać. Podłogę komory dymowej będę chyba chciał wykonać z dużej płyty szamotowej, ale nie wiem czy uda mi się taką zdobyć.
    Pozdrawiam
    Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że dopiero teraz, po prostu ciągle czasu brakowało. W lato zasuwałem w ogródku, aby obejście wokół domu doprowadzić do porządku. Dorzuciłem 3 zdjęcia, szkic, zdjęcie i kominek obecnie. Ciekawy jestem jak Tobie poszło z budową? Kilka słów odnośnie płyt jakie użyłem do budowy komory dymowej umieściłem w odpowiedzi na kolejne pytanie.

      Usuń
  6. Witam. Jak dokładnie nazywają się te płyty odporne na ogień???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Nie pamiętam dokładnie nazwy tych płyt. To są płyty używane do budowania obudowy kominka z wkładem, do kupienia w marketach budowlanych. Nigdzie nie znalazłem informacji czy można taką płytę stosować bezpośrednio do budowy komory dymowej. I z perspektywy czasu mam jedną uwagę. Ta płyta ma strukturę mocno porowatą, jest bardzo lekka. Po okołu 1,5 roku palenia w kominku komora dymowa zaczęła wydzielać bardzo lekki, specyficzny zapach. Wydaje mi się, że po prostu to od dymu. Dla usunięcia tego efektu obłożyłem od zewnątrz komorę dymową płytkami z glazury podłogowej. Efekt zapachu zniknął. Gdybym teraz budował kominek chyba jednak poszedł bym stronę budowy komory dymowej z szamotu. Te płyty ognioodporne praktycznie się nie nagrzewają, szamot jednak nabrał by temperatury i przez to dodatkowo ogrzewał pokój, nie mówiąc, że nie było by żadnych problemów zapachowych.

      Usuń
  7. Dziekuję za szczegóły.
    Mnie niestety brakło czasu. Zdążyłem jedynie wymurować komin i 3 pierwsze warstwy pod kominek. Mam nadzieję ruszyć z budową na wiosnę. Komore dymową myślę złożyć właśnie z płyt szamotowych - widziałem w necie że można takie kupić. Natomiast nadproże - skłaniam się do budowy klasycznego łuku. Mam całą zimę na decyzję. Pozdrawiam i życzę zdrowych, spokojnych i ciepłych Świąt w nowym domu. :-)
    Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  8. Z płytą sylikatowo-krzemową proszę Was to pomyłka. Nie nadaje się do takich prac. To tak jak użyć płyty gipsowej ogniochronnej do narażenia bezpośrednio na ogień. Kłania się logika...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po części zgadzam się, mi to też się nie podobało, ale z braku czasu tak to zrobiłem. Jak czas pokazał 5ty sezon kominek wytrzymał a wraz z nim komora dymna zrobiona z tych płyt. Jak na razie nie widzę, żadnych negatywnych objawów. Dodam, że te płyty raczej nie mają jakiegoś wielkiego kontaktu z ogniem, raczej z iskrami, bo ogień nie dochodzi tam za bardzo do komory dymnej, a tylko ona jest wyłożona tymi płytami. Budując wyszedłem z założenia, że jak się nie sprawdzi to rozbiorę i postawię komorę dymną z normalnej cegły i pewnie kiedyś to poprawię.

      Usuń
  9. Drugi raz już bym nie użył tej płyty, ale wtedy nie maiłem czasu się bawić, a tak w 5 godzin miałem komorę dymową. Budowanie jej z cegły zajęłoby mi z tydzień. Poza tym to tylko komora dymowa, tam ognia nie ma tylko sam dym i temperatura. No i po 2 latach użytkownia spisuje się bez zarzutów poza tym o czym pisałem 2 posty wyżej. I dodatkowo jedyna niefajna rzecz to fakt, że w ogołe się nie nagrzewa, nie akumulej ciepła, w przeciwieństwie do ścian kominka, które grube na 20cm rano się cieplutkie. Jeśli coś będzie nie tak z tą płytą, to pobuduję komorę dymową z cegły i szamotu, ale to pieśń przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  10. witam:))
    mam pytanko ad powietrza z zewnątrz...nie mogę dostrzec umiejscowienia tej rury?? jeśli to nie tajemnica oczywiście:)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam,

    Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. Wlot powietrza znajduje się na lewo od skrzyni do popiołu. Dodałem 2 zdjęcia na których mniej więcej widać ideę. Jeśli miałbym coś doradzić, to puścił bym 2 rury po 10cm każda i zrobił dwa wloty, jeden tak jak mam a drugi symetrycznie po prawej stronie skrzyni. Nie żebym obserwował brak powietrza jak palę, ale jak poczytałem, to powietrza z zewnątrz w przypadku otwartego kominka nigdy nie za dużo :)

    Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  12. Przestudiowałem kilkanaście razy wszystko i teraz ja zbieram się do budowania w domku na działce. Czy warto zabezpieczyć ścianę za kominkiem jakąś płytą niepalną czy inną izolacją bo mam drewniany domek. Czy kominek jest dostawiony do ściany czy jest tam jakiś odstęp? Jak sprawuje się po tych latach? komora dalej ta sama? Ja póki co jestem na etapie zwożenia cegieł zaprawy i innych materiałów. Muszę też postawić komin. Jeszcze jedno ta rura z szybrem do komina jakiej jest średnicy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam

      Tak, moim zdaniem koniecznie trzeba zabezpieczyć ścianę. Ja u siebie mam kominek odsunięty lekko od ściany, potem cegła i od środka szamot.
      Co do średnicy komina to ja mam komin systemowy o średnicy 22cm. Średnicę komina należy dobrać odpowiednio to wielkości komina, są wzory na jej wyliczenie. To bardzo istotny parametr, bo danie zbyt małej średnicy zaskutkuje cofaniem się dymu do pomieszczenia. Najlepiej poszukać starych książek na allegro i robić wszystko zgodnie z opisem.
      Mój kominek sprawuje się świetnie, na razie nic przy nim nie robiłem a to już chyba 5 sezon. Pięknie pali, dym się nie cofa, efekt wizualny super, bo jednak ma swój rozmiar a i zawsze ciepła też daje.

      Pozdr

      Usuń
  13. Jestem ba etapie zamykania gory kominka. Mam pytanie jakie wymiary ma ten otwor komory dymowej ten prostokatny powstaly z cegiel szamotowych lezacych na kontownikach. Teraz zaczne budowe komory dymowej... Zbudowac ja z cegly??? Jakies podpowiedzi jsk najlepiej to wykonac??? Jskies zdjecia moze???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do sciany to jednak postawilem z pustaka scianke. Moge podeslac foty dla zainteresowanych na mejla. Dodam ze to moj pierwszy kominek w zyciu a nie jestem z wyksztalcenie budowlancem ale robie prawie wszystkie rzeczy z tej dziedziny hehe...

      Usuń
    2. Witam, proszę o zdjęcia wszelkie wybudowanego kominka, sam planuje zrobić go z betonu komórkowego a wewnątrz wszystko z szamotu, dopiero zaczynam i mam pierwsze wątpliwości, czy przestrzeń między szamotem a ścianami pionowymi z betonu (na skosach) jest czymś wypełniona? czy z przodu gdzie szamot styka się z innym materiałem (cegła a w moim przypadku BK są połączone zaprawą szamotową?)
      Proszę o wszelkie wskazówki

      Usuń
  14. Kominek gotowy ale mam mały problem z cofaniem się lekko dymu póki co tylko robiłem próbne odpalanie jakimiś workami papierowymi. Wysokość komina od podstawy to 280cm...A wysokość od wejścia rury z komory dymowej to ok. 120 cm. Ile jeszcze według Was muszę go podwyższyć żeby ciąg był lepszy??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje gratulacje przede wszystkim. Przepraszam, ale przegapiłem poprzedni post z pytaniem.

      Usuń
  15. Powiem szczerze, że strasznie niski ten komin, ja u siebie mam od podstawy 8m. Na pocieszenie dodam, że papier strasznie kopci i to o niczym nie świadczy. Kiedyś rozpalałem papierami i też zawsze mi śmierdziało. Teraz rozpalam samym drzewem i jest ok. Tak czy inaczej dałbym jakąś rurę, żeby wyciągnąć do góry ten komin.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mogę podesłać zdjęcia, poproszę o adres email.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. marek.boba@wp.pl
      proszę o wszelkie zdjęcia i wskazówki do murowania kominka otwartego

      Usuń
  17. Niski niski hehehe i tak już wystaje nad dach ponieważ to domek na działce takiej rekreacyjnej w R.O.D :) Ale chciałem postawic i jakoś się udało, myślę że jak na pierwszy raz jakoś to skleciłem ;). Dam chyba rurę z zakończeniem daszka 1 metr, jeżeli będzie mało to jeszcze dołożę 2 ale to już komin jak w Titanicu by był. W sumie zacząłem budowę dzięki Panu, przypadkowo znajdując ten blog ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pierwszy kominek robiłem z tatą, też na działce. Są gdzieś w tym blogu zdjęcia tego kominka. Ale u nas altanka jest dosyć solidna, jest przestrzeń pomiędzy stropem i dachem, tak, że komin ma od podstawy z 3,5m ale i tak musieliśmy dodać rurę 1m. Komina pali do dzisiaj bardzo łądnie i nie kopci. Duże znaczenie ma jednak wielkość otworu w kominie. Jeśli jest mała i komin jest niski to jednak dym może się cofać.

      Usuń
    2. Miło mi, że praca mojego taty i moja stały się dla Pana inspiracją. Otwarty kominek niesie ze sobą tyle ciepła i uroku, że naprawdę warto, na pewno się Pan przekona. Moje dzieci też uwielbiają nasz kominek.

      Usuń
  18. http://www.fotoszok.pl/upload/16f6bac6.jpg
    Tak to wygląda tera. W razie czego mam etap po etapie robione zdjęcia i są w seci na aplikacji dropbox. Jeżeli by ktoś chciał poproszę o mejla to wyślę zaproszenie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Obejrzałem zdjęcie, super Panu wyszedł, gratuluję. Mi się bardzo podoba, pewnie dlatego, że widzę podobieństwo do mojego.

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak, dziękuje hehehehe troszkę mniejszy jest ale nie dużo. A wewnętrzy otwór komina u mnie to 15X26cm. Też wykonałem komorę dymową z takich płyt i dodatkowo zaszamotowałem je.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze, że je Pan zaszomotował. Przyznam, że mi się te płyty średnio podobały, ale faktem, że komora dymna powstała w kilka godzin, a kominek już jest po 5tym sezonie i na razie nie widzę żeby coś złego działo się z tymi płytami. Przekrój komina jest konkretny, myślę, że da radę. Jak Pan go rozpali na poważnie niech Pan podrzuci fotkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście :)Podwyższę ten metr i rozpalę porządnie i poczekam. Jakie drewno najlepsze jest do kominka?

      Usuń
    2. Ja paliłem do tej pory dębem, bukiem i brzozą i chyba najbardziej mi odpowiada brzoza zmieszana z dębem. Ale najlepsze to jednak po prostu suche. Wkładam wtedy naprawdę duże kawałki i powoli mi się wypalają całe. Jak miałem mniej suche to się nie spalały i musiałem dużo wkładać, a wtedy to po prostu za mocno się paliło, szło dużo drzewa i było za gorąco. Teraz jak rozpalam, to wkładam 2 kawałki, a potem po godzinie dokładam jeden lub dwa i na wieczór to mi starcza. Rano sam popiół.

      Usuń
    3. Dziękuje i do następnego, odezwę się za jakiś czas :)

      Usuń
  22. Mam pytanie, czy moczyliście cegły szamotowe przed wmurowaniem?:) jakie proporcje mieszkanki zaprawy szamotowej z cementem ogniotrwałym używaliście?

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeszcze dwa pytana. Jakiej wysokości macie komin oraz wymiary paleniska (wym. otworu kominka i głębokość)? PS również korzystam z rysunków i tabel co na pierwszym zdjęciu

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam,

    Odpowiadając na powyższe pytania:

    1. czy moczyliście cegły szamotowe przed wmurowaniem?:)
    Tak, moczyliśmy cegły szamotowe, tak około 12 godzin w wodzie przed murowaniem,
    2. jakie proporcje mieszkanki zaprawy szamotowej z cementem ogniotrwałym używaliście?
    Szczerze mówiąc nie wiedzieliśmy wtedy, że trzeba to mieszać z cementem. Tak więc wszystkie cegły szamotowe zostały przymurowane za pomocą tylko i wyłącznie zaprawy szamotowej. Trochę z tym było zabawy, bo ta zaprawa nie „klei” tak dobrze jak zwykła zaprawa, ale się dało.
    3. Jakiej wysokości macie komin
    Wysokość komina to 8,3m. Komin jest systemowy (Leier), przewód z rury ceramicznej o średnicy 220mm. Średnica przewodu komina i jego wysokość są krytyczne przy budowie kominka otartego. Chodzi o zapewnienie odpowiedniego ciągu, tak aby dym się nie cofał do pomieszczenia.
    4. wymiary paleniska (wym. otworu kominka i głębokość)?
    Wymiary otworu kominka to 700mmx620mm. Głębokość paleniska wynosi 630mm w podstawie oraz 560mm na wysokości gardzieli. Mam też drugą książkę, gdzie przy takich wymiarach podają głębokość 400mm. Nie pamiętam już dokładnie jaka była historia z głębokością paleniska ale postanowiliśmy ją zwiększyć i jak pamiętam zwiększyliśmy za mocno niż chcieliśmy. Przyczyną zwiększenia tej głębokości była obawa, że może dymić do środka salonu oraz bezpieczeństwo („strzelające” kawałki drewna do salonu). Zwiększenie tej głębokości nie skutkuje niczym ubocznym, jedynie być może mniej ciepła trafia do salonu.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem pod wrażeniem! Wygląda to na prawdę dobrze, mam nadzieję, że będzie długo służyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. nasz okminek świętuje w tym roku swoje 11 lecie. Działa wyśmienicie i każdej zimy przynosi cudowny, ciepły płomyk do naszego domu.

      Usuń
  26. Kominki w domu dają niesamowity klimat. Świetnie, że Wy swój zrobiliście właściwie z odpadków, a mimo to wygląda na prawdę dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ostatnio dużo piszą o zakazie palenia w kominkach. Ja sobie tego nie wyobrażam, szczęśliwie mieszkam na wsi i raczej tutaj tego nie będzie. Spalam 2 m3 drzewa przez 3 lata, więc tyle co nic. Nie potrafiłbym z tego zrezygnować. W tym roku syn się wziął za kominek i w każdy piątek wieczorkiem przyjemnie się paliło, w soboty również. Pozdrawiam

      Usuń
  27. Piękny, tradycyjny kominek. Nie wiem czy sam zdecydowałbym się na taką opcję ze względu na małe dzieci w domu, raczej postawiłbym na kominek z wkładem, który jest dużo bezpieczniejszy. Nie zmienia to jednak faktu, że taki otwarty kominek zapewnia niepowtarzalną atmosferę i pozwala w pełni cieszyć się blaskiem żywego ognia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zamieszkaliśmy w domu moje dzieci miały odpowiednio 2 i 4 lata. Nigdy nic złego im się nie stało w związku z kominkiem. To kwestia chyba nauczenia. Sam kiedyś byłem świadkiem, jak dziecko dotknęło szyby kominka z wkładem i się mocno poparzyło. A mój syn teraz często lubi sam rozpalić w kominku. A my wszyscy uwielbiamy przy nim ciągle siadać, mimo, że dzieci to już teraz młodzież.

      Usuń
  28. Odświeżam temat, bo sam stoję przed podobnym wyzwaniem. Czy przestrzeń między pionowymi ścianami za skosami między szamotką a cegłą zwykłą została "czymś- zaprawą" wypełniona czy pozostała pusta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, przepraszam, że dopiero teraz. Tak, ta przestrzeń wypełniliśmy piaskiem. Nie mniej generalnie tej izolacji jest za dużo. Teraz dałbym mniej, żeby ściana szybciej się nagrzała i oddawał potem ciepło. Obecnie po 4 godzinach palenia ściana jest po prostu lekko ciepła. Pozdrawiam

      Usuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak moge sie z Panem skontaktowac?Mam duzo pytan. Moj telefon. 698123352.Pozdrawiam. Tomasz Jarzabowicz

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Kominek ma już 11 lat i działa wyśmienicie.

      Usuń