sobota, 6 marca 2010

Maszyna ruszyła

Kredytu ciągle ani widu ani słychu, ale czekać nie można, bo kolejni inwestorzy wchodzą w kolejkę. Tak więc poszedłęm na całość i 5 marca podpisałem umowę z wykonawcą na budowę domu i wpłaciłem pierwszą zaliczkę. Termin wykonania to 30.09.2010. W ciągu miesiąca muszę albo dostać kredyt albo opzbierać trochę kasy na zakup drzewa, ale czekać nie ma co bo cały rok by mi uciekł. A ten rok jest najlepszy na budowę, bo mam trochę niewykorzystanego urlopu z 2009 plus tacikowe za Zosie. Maszyna ruszyła i mam nadzieję, że przetoczy się szybko i już niedługo będziemy sobie siedzieć pzred kominkiem w naszej drewnianej chatce.

wtorek, 2 marca 2010

Kredyt

W piątek przyszło info z banku, że potrzebują dodatkowo wypisu/wyrysu z ewidencji gruntów oraz ksero pierwszej strony z dziennika budowy z wpisami. Trochę zaczyna mnie to irytować, bo chcę kredyt żeby rozpocząć budowę a oni chcą aby ja rozpoczął budowę żeby dali mi kredyt. Nie mniej przyjąłem strategię, że nie dyskutuję. Papiery w gminie już złożyłem (120zł), niestety czas oczekiwania to 3 tygodnie. Dziennik też już jest kupiony i opieczętowany w gminie. Teraz tylko trzeba kierownika znaleźć. Poza tym przy okazji złożyłem wniosek o wydanie warunków technicznych przyłącza wodociągowego (274zł). Z innych rzeczy dostałem wycenę za fundament od wykonawcy domu ale ceną mnie trochę powaliła 55tyś, więc szukam kogoś innego. Byłem też na działce, jest lekko zalana wodą, ktoś w międzyczasie wyciął nam kilka drzewek. Działka jest położona wyraźnie poniżej poziomu drogi, trzeba będzie więc niestety nawieźć trochę ziemi. Na razie szukam też ekipy do wykarczowania zielska, krzaków i drzewek oraz do wykonania ogrodzenia od tyłu i boku. Poniżej kilka fotek z placu bitwy.