niedziela, 23 maja 2010

Co się wydarzyłow maju

24.05.2010
W poniedziałek podpisałem w umowę o kredyt, papierów było co nie miara, wydaje mi się, że parafowanie i podpisywanie wszystkiego zajęło mi coś około godziny, ale dodam, że podpisywałem się za siebie i za żonę na podstawie pełnomocnictwa.
Wprowadziliśmy jeszcze drobne modyfikacje do projektu. Na poddaszu wyjście na balkon zamieniliśmy z drzwi dwuskrzydłowych na jednoskrzydłowe plus okno przy drzwiach. W pokoju nad garażem zrezygnowaliśmy z dwóch okien dachowych, wydaje nam się, że dwa plus okno w ścianie szczytowej zupełnie wystarczą.
Złożyłem również wniosek w Sądzie o wpis do hipoteki.

21.05.2010
Już ponad 2 miesiące minęło a kredytu wciąż nie mam, ale nie jest źle, bo mam pozytywną decyzję, umowę i wygląda, że w najbliższy poniedziałek podpiszę umowę. Czas w sumie bardzo szybko leci, ale u mnie niewiele się wydarzyło. Z powodu deszczów nie bardzo mogłem do tej pory wjechać na działkę, tzn. wykarczować to wszystko i odprowadzić ją do porządku. Było już w porządku, ale ostatnie deszcze znowu pogorszyły sytuację.
Z innych rzeczy to załatwiłem sobie prąd, tzn. zgodzili się przyspieszyć podłączanie działki do prądu i do połowy maja ma się, w drodze przetargu, wyłonić wykonawca. Z tego, co się orientuje, potem to już tylko ja z nim się dogaduje. Dzięki temu nie będę musiał brać prowizorki budowlanej, czyli trochę kaski zostanie w kieszeni.
Z takich równie przyjemnych rzeczy to część drzewa na mój dom już przyjechała z polskich gór. Mieszkać w domku z drzewa i mieć jeszcze świadomość, że wyrosły one w górach to coś fajnego, dla kogoś takiego jak ja, który kocha góry. A drzewo przyjechało, bo cała pierwsza transza została zapłacona, trochę nerwówki miałem, bo jak bym nie dostał kredytu to sam nie wiem, co by było.
W wolnym czasie postudiowałem to i owo, oczywiście w kontekście budowy, a jeden z efektów to poniższa strona pomiar temperatury. Planuje okablować sobie domek tak, aby mieć podgląd na temperaturę w domu i na dworze. Może kiedyś uda się to spiąć w jakąś bardziej inteligentną instalację sterującą ogrzewaniem.
Trzymam kciuki za pogodę, oby w końcu słoneczko zaczęło grzać, co na można by wejśc i mury zacząć stawiać :)