poniedziałek, 6 września 2010

Wrzesień

2010-09-15
Pogoda jak na złość nie za bardzo się poprawiła, ale szczęśliwie udało się położyć papę na całym dachu. Teraz trwają prace końcowe, głównie stawianie szczytów. W sobotę chłopaki chcą się już zwinąć i wracać do gór.
Ja wczoraj zamówiłem kominy Leier, w pobliskim składzie budowlanym. Po 27.09 murarz ma zacząć je murować. Wybraliśmy też z Anią kolor dachu, blacha www.blachotrapez.eu, kolor RR33M 9005 Mat - czarny.
Jak murarz postawi kominy to Darek od dachów powinien powoli brać się za kładzenie blachodachówki. Ze względu na rozstaw krokwi najprawdopodobniej zdecyduję się na okna 66cm zamiast 78cm. No i prąd, wczoraj miał być licznik a czuję, że Kotulski nic nie zrobił, bo nikogo na działce nie było a trzeba spisać z drugiej skrzynki jakiś numer licznika. Tak więc moim zdaniem papiery nie są podpisane. Wczoraj kolo nie odbierał telefonów. Dobrze, że złożyłem skargę na niego w PGE. Jak będę miał prąd nie omieszkam wystawić mu odpowiedniej opinii w necie.
I tradycyjnie kilka zdjęć z placu budowy



2010-09-07




2010-09-05
Niestety, pogoda nas nie rozpieszcza, bardzo dużo pada i przez to mamy przestoje na budowie. Pierwszy weekend września był bardzo ładny, dzisiaj mamy poniedziałek i leje jak z cebra, prognoza mówi, że po południu ma przestać, co oznacza kolejny dzień w plecy.
Wczoraj byliśmy na działce, zawieźliśmy naszej ekipie obiadek no i oczywiście musieliśmy "dziabnąć" po jednym ;) za naszą chałupkę :)




2010-09-02

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz